Oszustwa z wykorzystaniem portalu Allegro

Autor: Malgorzata Cwynar pod red. Marcina Soczko — w kategorii Komunikaty IOD-y — 1 marca 2022

01

mar
2022

Oszuści wciąż szukają nowych metod, aby znaleźć ofiary i wzbogacić się ich kosztem. Bardzo często robią to przy pomocy znanych platform zakupowych. Nic w tym dziwnego, ponieważ z platform tych korzysta wielu użytkowników. Część z nich robi zakupy np. na Allegro tak często, że mając względne zaufanie do tej platformy, po prostu zapomina o zachowaniu ostrożności.

Poprzedni Komunikat IOD-y zawierał ostrzeżenie przed atakami na sprzedających. Jednak przestępcy mają także metodę, przez którą poszkodowanymi są nie tylko sprzedający, ale jednocześnie kupujący.

METODA „NA SŁUPA”

Proceder przy wykorzystaniu tzw. „słupa” jest prosty i skuteczny w realizacji. Przestępcy wykorzystują do niego dwa portale sprzedażowe – Allegro i np. Vinted. Oszust znajduje jakiś przedmiot na portalu Allegro. Sprzedawca, od którego oszust kupuje przedmiot jest tzw. „słupem”. Przestępca wybiera dostawę za pomocą paczkomatu i wpisuje fikcyjne dane. Chcąc opłacić zakup, korzysta z bramki PayU wybierając metodę płatności „przelew tradycyjny”, a system generuje dane do przelewu bankowego.

Jednocześnie przestępca wystawia na sprzedaż przedmiot na innym portalu (np. Vinted). Przedmiot ten ma tę samą lub zbliżoną wartość jak tamten kupowany na Allegro. Gdy pojawia się potencjalny kupiec, oszust proponuje wysyłkę towaru po przelewie środków na konto. Wtedy kopiuje numer rachunku wygenerowany przez Allegro (należący do tzw. „słupa”) i wysyła ofierze. Niczego nieświadomy kupiec opłaca przedmiot zamawiany przez oszusta.

Sprzedający przedmiot na Allegro odnotowuje więc wpłatę i wysyła towar do wybranego przez oszusta paczkomatu. Kupujący na Vinted zaniepokojony brakiem przedmiotu, za który przecież zapłacił, zgłasza sprawę na Policję. Policja wszczyna dochodzenie. Dane, które oszust podał do wykonania przelewu za wystawiony przez niego przedmiot są fałszywe. Jednak za pomocą numeru rachunku bankowego, na który został wykonany przelew, Policja trafia do sprzedającego na Allegro. Ten dowiaduje się o przestępstwie dopiero od funkcjonariuszy. Niczego wcześniej nie mógł się spodziewać. Jak przy każdej „normalnej” transakcji odnotował wpłatę za przedmiot i wysłał go kupującemu.

CO UMOŻLIWIA PRZEPROWADZENIE TEGO TYPU OSZUSTW

Oszustwo to jest możliwe dzięki temu, że ani PayU, ani Allegro nie weryfikują tytułu przelewu oraz jego kwoty. Sam sprzedawca z Allegro nie ma informacji, że przedmiot został opłacony przelewem z innym tytułem, niż został wygenerowany dla jego transakcji. Jedyna informacja, jaka może mu zostać podana to fakt, że wpłacono za wysoką kwotę.

Platforma sprzedażowa wystąpiła już do PayU z prośbą o pilne wprowadzenie walidacji tytułu przelewu, co (zdaniem serwisu Allegro) powinno zakończyć ten przestępczy proceder. PayU generując kupującemu dane do przelewu dodało ostrzeżenie, aby podczas płatności nie zmieniać tytułu przelewu oraz przelać dokładnie taką samą kwotę. Czy samo ostrzeżenie może zapobiec tego typu oszustwom? Niestety nie, ponieważ płatność z innym tytułem i o nieco wyższej kwocie wciąż przechodzi do sprzedawcy.

WYSOKIE STRATY I BEZPODSTAWNE OSKARŻENIA

Na kanale Poszukiwacze Okazji przedstawiona została historia Pana Macieja, który stał się tzw. „słupem”. Z problemem tym borykał się przez kilka miesięcy, a dokładniej od grudnia 2020 r. do kwietnia 2021 r. W tym czasie ”sprzedał” towar na kwotę 30 tyś zł., po czym zaczął otrzymywać wezwania z Policji do złożenia wyjaśnień w sprawie oszustw internetowych. Następnie Pana Macieja wezwano do sądu w charakterze osoby podejrzanej. W momencie nagrywania filmu, wezwań tych było już pięć, a niektóre mogły być jeszcze niedoręczone.

Taka sytuacja to nie tylko wielki stres, ale również straty finansowe.  Za każdą sprawę sądową Pan Maciej musiał zapłacić prawnikowi, który go reprezentował. Ponadto sprawy te odbywały się przed różnymi sądami na terenie całej Polski, co generowało koszty związane z podróżami.

Zarówno ofiara, jak i funkcjonariusze Policji nie mogli zrozumieć skąd oszust zdobył numer rachunku bankowego sprzedawcy na Allegro. Dopiero w toku śledztwa ustalono, że to PayU generując dane do przelewu udostępnia również ten techniczny numer rachunku bankowego. Okazało się też, że fałszywych transakcji było ponad 200.

JAK UCHRONIĆ SIĘ PRZED TYM OSZUSTWEM

Niestety opisany wyżej proceder może dotyczyć każdego sprzedającego na Allegro. PayU dodając jedynie ostrzeżenie z prośbą o wpisanie poprawnych danych tylko zachęca do tego typu oszustw. Dopóki serwis nie wprowadzi stosownych zmian i nie będzie blokował każdej transakcji z niepoprawnymi danymi, okradani mogą być kolejni użytkownicy. Zalecane jest więc wykorzystywanie do sprzedaży wartościowych przedmiotów innych platform lub brak zgody na ich wysyłkę do paczkomatu.

W przypadku tej metody oszustwa poszkodowani mogą być zarówno sprzedający z Allegro jak i  kupujący z innych serwisów (np. Vinted), którzy nie otrzymają zakupionego towaru. Niezwykle krzywdzący jest fakt, że o przestępstwo oskarżana jest niewinna osoba, która sama będąc ofiarą, postrzegana jest jako jego sprawca.

Dołącz do dyskusji

Podanie adresu e-mail jest związane z moderacją treści komentarza, w szczególności z ewentualnym kontaktem z Użytkownikiem, w celu uzgodnienia ostatecznej treści, co stanowi prawnie uzasadniony interes administratora. Po opublikowaniu komentarza widoczna jest jedynie jego treść i data publikacji oraz imię autora, reszta danych jest niezwłocznie usuwana. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych osobowych zawarte są w Polityce prywatności.