Sprzedajesz online? Uważaj, bo możesz stać się ofiarą oszustwa!

Autor: Malgorzata Cwynar pod red. Marcina Soczko — w kategorii Komunikaty IOD-y — 28 czerwca 2021

28

cze
2021

W dzisiejszych czasach, głównie ze względów epidemiologicznych, większość z nas zmieniła swoje
nawyki i preferuje zakupy przez Internet. Jest to świetna okazja dla oszustów, którzy ciągle wymyślają
nowe metody kradzieży. Lecz nie tylko kupujący są zagrożeni, okazuje się, że przestępcy znaleźli sposób
na okradanie również sprzedających.
Oszuści zaczynają od namierzenia atrakcyjnej oferty sprzedaży na portalach internetowych. Najczęściej
„łupami” są drogie rzeczy. Oszuści kontaktują się z właścicielem towaru, wyrażają swoje
zainteresowanie nim, ale stawiają jeden warunek – płatność musi być „za pobraniem”. Proponują
wtedy, że sami opłacą dostawę. Sprzedający mają wówczas podać jedynie swój numer telefonu i adres
e-mail, na który ma zostać wysłana etykieta.
Po przesłaniu danych, na adres sprzedającego wysłana zostaje etykieta, która może wyglądać tak:

Wygląda ona bardzo wiarygodnie. Jednak adres, z którego została wysłana etykieta nie jest żadną
z domen InPostu. Nie każdy jednak jest na tyle czujny aby wykryć, iż nadawcą wiadomości nie jest
wcale firma kurierska.
Oszustwo polega na tym, że kod kreskowy na etykiecie jest kopiowany z innej. Dlatego oszust, podając
kod odbioru przesyłki, nie jest proszony o zapłatę należytej sumy – paczka jest traktowana przez system
jako opłacona. 

Skutek? Sprzedający nigdy nie doczeka się zapłaty za wysłane przedmioty, a złodzieje mogą
je bezkarnie spieniężyć.

 

Skutek? Sprzedający nigdy nie doczeka się zapłaty za wysłane przedmioty, a złodzieje mogą je bezkarnie spieniężyć.

Ostrożność zachować muszą nie tylko osoby wybierające paczkomat – oszuści podszywają się także
pod firmy kurierskie oferujące dostawę pod wskazany adres. Cyberprzestępcy często znajdują swoje
ofiary na popularnych serwisach internetowych, takich jak np. OLX.
Portal Finanse WP przybliżył historię osoby, która została oszukana przy wykorzystaniu przesyłek OLX.
Mężczyzna wystawił na sprzedaż opony samochodowe. Gdy odezwał się potencjalny kupiec nic nie
wzbudziło podejrzeń sprzedającego. Oszust zobowiązał się zamówić firmę kurierską i zapłacić
za dostawę. Mało tego, kurier sam miał spakować opony do wysyłki, co było opcją szczególnie
atrakcyjną z uwagi na ich gabaryty.
Dopiero następne zachowania oszusta zaczęły wzbudzać podejrzenia. Przesłał on zrzut ekranu
rzekomej instrukcji przesyłek OLX, który miał pochodzić ze strony serwisu. Uwagę sprzedającego
zwrócił punkt odnoszący się do kliknięcia w przesłany link w celu odebrania pieniędzy. Skontaktował
się więc on z portalem OLX w celu sprawdzenia prawdziwości tej informacji. Serwis po paru dniach
odpowiedział i potwierdził próbę oszustwa.

FAŁSZYWE WIADOMOŚCI OD KURIERA DPD

O oszustach podszywających się pod kurierów informuje firma kurierska DPD. Próba oszustwa
rozpoczyna się przesłaniem wiadomości email nakłaniającej do uregulowania płatności za usługę
kurierską. Zawiera ona link, za pomocą którego potencjalna ofiara szybko może uregulować należność.
W rzeczywistości prowadzi on do fałszywej strony rzekomego operatora płatności (najczęściej Dotpay).
Stamtąd zostajemy przekierowani do (fałszywej) strony wybranej bankowości internetowej.
Po wpisaniu danych logowania do bankowości internetowej zostaną one przejęte
przez cyberprzestępców. Ciąg dalszy przestępstwa uzależniony jest od tego w jaki sposób
autoryzowane są przelewy bankowe. Najmniej podatna z tej perspektywy jest aplikacja mobilna.

JAK NIE PAŚĆ OFIARĄ OSZUSTWA?

Zachowujmy ostrożność podczas sprzedaży przedmiotów. Korzystajmy tylko z mechanizmów wysyłki
proponowanych przez serwis lub samodzielnie organizujmy transport towaru. Używanie etykiety
przesłanej przez kupującego jest obarczone dużym ryzykiem. Zachowajmy również ostrożność podczas
klikania w linki otrzymane od potencjalnych kupujących, których przecież nie znamy. Przestępcy często
wykorzystują socjotechnikę, aby zdobyć nasze zaufanie. Zwracajmy uwagę na domenę, jaka pojawia
się w linku, gdy najedziemy na niego kursorem. Rozbieżność w treści linków jest dowodem działań
przestępczych. Pamiętajmy, że w razie jakichkolwiek wątpliwości powinniśmy się skontaktować
z danym serwisem i skonfrontować zachowanie kupującego z regulaminem

Dołącz do dyskusji

Podanie adresu e-mail jest związane z moderacją treści komentarza, w szczególności z ewentualnym kontaktem z Użytkownikiem, w celu uzgodnienia ostatecznej treści, co stanowi prawnie uzasadniony interes administratora. Po opublikowaniu komentarza widoczna jest jedynie jego treść i data publikacji oraz imię autora, reszta danych jest niezwłocznie usuwana. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych osobowych zawarte są w Polityce prywatności.